10/25/2014

Brak czasu.

Hej.

Tak mało czasu na cokolwiek. a może raczej tak mało siły.
Planów miałam wiele, nie powiem. Studia, szkoła weekendowa, czasem dorywcza praca, wolontariat do tego czasem jakaś pływanie. Nie wspominając już o napisaniu tu czasem czegokolwiek.
Wiecie co zostało?
Studia, brak czasu, brak siły, totalne wycieńczenie.
Jakby tak mieć dobę dłuższą chociaż o 3h. Dzisiaj dostaniemy godzinę gratis. Szkoda, że tylko dzisiaj.

Już wpadłam całkowicie w wir  trybu studenckiego, ale w czwartek na chwilę chociaż udało się oderwać.
Czwartki mam wolne od zajęć, około 12 wyszłam z mieszkania, musiałam załatwić jedną sprawę, ale później nie wrócilam od razu do siebie. 
Słuchawki w uszach i przed siebie, nieważne że było zimno. Jeden taki dzień wystarczył żeby nabrać chociaż trochę energii. No i ulubiona jesień już przyszła, bardzo zdecydowanie. Aż musiałam rękawiczki i chsutę kupić.


Czas na herbatę, zdecyowanie.
W głośniku Paula i Karol. :)