Hej!
I oto ostatni post w tym roku (chyba, ale pewnie tak). Zdjęcia z wyparwy Magdy pojawią się juz w nowym roku. Właśnie słucham Eski Rock i jak słucham to przypominają mi się sytuację z całego roku i nie tylko.
Teraz chyba trzeba zacząć posumowanie roku. No jak dla mnie nie wypadł ani na plus ani na minus. Chociaż były momenty bardzo dobre i bardzo złe, które chyba się jakoś zrównoważyły.
Mam nadziję, ze 2013 będzie o wiele lepszy niż obecny. Zwłaszcza jego końcówka. Bo w tej końcówce skumulowało się wszystko, wszystko co najgorsze mogło mi się wydarzyć w życiu.
Mam kilka postanowień. W sumie jest ich cała lista, ale chyba pierwsze trzy są najważniejsze.
- nie zakochiwać sie
- chodzić przez cały czas w sukienkach
- wziąć się do nauki PRZED MATURĄ!
- pić mniej kawy
- zamiast pić kawę to zjeść posiłek
- wydawać mniej kasy
- nie kupować dużo ubrań
- wziąć sie w garść
- mieć porządek w pokoju
- mniej pić i palić (najelepiej by było wgl przestać)
- pamietać tylko to co było dobre
- nadal trwać przy swoich pasjach
- spędzić niezapomniany czas
- zdrowo się odżywiać
- schudnąć
- dokończyć swoje opowiadania
- utrzymywać porządek w szafie
- zrobić coś czego się zawsze boję
- w końcu wiedzieć czego chcę
- nie popadać w zakupoholizm
- kupić w końcu szkatułke na biżu
- ii to chyba tyle...
Spełnienia, szczęścia, pomyślności,
Pamiętaj o nas, wyślij kartkę
Będziemy tęsknić i tak dalej,
Z niecierpliwości drżą mi palce.
Wszystkiego tego i nawzajem
No daj mi, daj mi satysfakcję
Z niecierpliwości drżą mi palce.
Nikt nie napisał od szesnastej.
Ręce związane na kokardę,
Z niecierpliwości drżą mi palce.
Nikt nie napisał od szesnastej,
Niech kończy się w ch*j ten my space.
Zaczynam wtedy wierzyć,
Że jak na filmach wielkie
Potwory zniszczą ziemię,
W poszukiwaniu pożywienia.
Zaczynam wtedy wierzyć,
Że wszystkie ciepłe strefy,
Istnieją co najwyżej
W komunikatach po wiadomościach.
Zamarzam, kiedy mówisz TAK,
Choć wcale nie słuchasz mnie.
Zamarzam, kiedy śmiejesz się
na wyrost z moich słów.
Pamiętaj o nas, wyślij kartkę
Będziemy tęsknić i tak dalej,
Z niecierpliwości drżą mi palce.
Wszystkiego tego i nawzajem
No daj mi, daj mi satysfakcję
Z niecierpliwości drżą mi palce.
Nikt nie napisał od szesnastej.
Ręce związane na kokardę,
Z niecierpliwości drżą mi palce.
Nikt nie napisał od szesnastej,
Niech kończy się w ch*j ten my space.
Zaczynam wtedy wierzyć,
Że jak na filmach wielkie
Potwory zniszczą ziemię,
W poszukiwaniu pożywienia.
Zaczynam wtedy wierzyć,
Że wszystkie ciepłe strefy,
Istnieją co najwyżej
W komunikatach po wiadomościach.
Zamarzam, kiedy mówisz TAK,
Choć wcale nie słuchasz mnie.
Zamarzam, kiedy śmiejesz się
na wyrost z moich słów.
Katrina.