4/15/2013

Dzięki Tobie nie wszystko skończone. Ja widzę ostrość na nieskończoności to nieskończoność nabiera ostrości.






Hej!
Tak siedzę i myślę i w sumie nie mam zbytnio o czym napisać. Chociaż podobno mam zdolność pisania o byle czym i nie wiadomo o czym i zawsze coś wychodzi w miarę w porządku. Dzisiaj niestety tak nie jest. Moja moc pisania posta "coś z niczego" zanikła na dzisiejszy dzień pod wypływem "Dżumy" i jakże porywającej pracy domowej -.-
Jedyną rzeczą, która pociesza mnie w tym wszystkim jest to, że został mi tydzień szkoły! :)
A potem już spokój. Tylko matura i wolne. Jeszcze to słonko zerkające do mojego okna dodaje mi trochę motywacji. A dzisiaj jeszcze trochę pracy przede mną. Polski do przodu, ale pozostały eseje, opisy, opowiadania itp. Ahh extended -.-
+ pewnie jakieś arkusze albo nauka. Geografia potrafi być porywająca xd

Dzisiaj złapała mnie faza na Roguca. Dawno go nie słuchałam. Niżej kilka piosenek na dzisiaj. Ogólnie prześladujących mnie dzisiaj. A teraz kończę. Pewnie za jakiś czas jakiś obszerniejszy post :)




Cass.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz