tytuł z hey - sic.
generalnie są trzy kobiece głosy, które mnie nie denerwują. jednym z nich jest głos Nosowskiej. ale o tym kiedyś tam. ;)
znowu piszę nie ze swojego kompa. mój nie dał rady. trzy karty w przeglądarce + muzyka to za wiele jak na jego możliwości.
bateria + ładowarka do wymiany. znowu. god, why? przed październikiem jeszcze trzeba będzie to ogarnąć.
wakacje lecą. lecą. lecą. a ja czekam aż może coś w tym marnym żywocie mi wyjdzie i dostanę się na studia..jakiekolwiek. proszę..
piję kompot czereśniowy. :D smak dzieciństwa, czekam na jakieś info o dzisiejszym wieczorze.
pilnuję dziecka :d kochane dzieciątko.. "gdzie jest moja piękna ciocia?". normalnie +100 do samooceny. 3latek nazwał mnie piękną :D
a u mnie to.. w końcu zaczyna się coś układać. byłoby całkiem sympatycznie gdyby to była prawda, rly!
ale niech już będą te wyniki, bo obie z kaśką chyba zdążymy wyjść z siebie.
wrr.
w poznaniu prawdopodobnie mieszkamy we trójkę, więc trochę się pozmieniało. czekam na więcej niespodzianek.
nie, mieszkania nie mamy :D
Pati wraca w przyszłym tygodniu (nareszcie!!) więc przyjdzie czas na znalezienie czegokolwiek. :)
dżiz.. jakie my jesteśmy odpowiedzialne ;xx chyba ja jednak biję rekordy jeżeli chodzi o zainteresowanie własną przyszłością.
wstyd się przyznać, ale udzielił mi się instagram, looool.
post krótki i jak zwykle o niczym.
kończyć muszę.
3letni mężczyzna mojego życia chce bajki... eny kłeszczyn.
trzymać się!
H.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz