7/05/2013

mówię nie gdy myślę nie.

witam, witam. 

tytuł z hey - sic.
generalnie są trzy kobiece głosy, które mnie nie denerwują. jednym z nich jest głos Nosowskiej. ale o tym kiedyś tam. ;)



znowu piszę nie ze swojego kompa. mój nie dał rady. trzy karty w przeglądarce + muzyka to za wiele jak na jego możliwości. 
bateria + ładowarka do wymiany. znowu. god, why? przed październikiem jeszcze trzeba będzie to ogarnąć. 

wakacje lecą. lecą. lecą. a ja czekam aż może coś w tym marnym żywocie mi wyjdzie i dostanę się na studia..jakiekolwiek. proszę..
piję kompot czereśniowy. :D smak dzieciństwa, czekam na jakieś info o dzisiejszym wieczorze. 
pilnuję dziecka :d kochane dzieciątko.. "gdzie jest moja piękna ciocia?". normalnie +100 do samooceny. 3latek nazwał mnie piękną :D

a u mnie to.. w końcu zaczyna się coś układać. byłoby całkiem sympatycznie gdyby to była prawda, rly!
ale niech już będą te wyniki, bo obie z kaśką chyba zdążymy wyjść z siebie. 
wrr. 
w poznaniu prawdopodobnie mieszkamy we trójkę, więc trochę się pozmieniało. czekam na więcej niespodzianek.
nie, mieszkania nie mamy :D
Pati wraca w przyszłym tygodniu (nareszcie!!) więc przyjdzie czas na znalezienie czegokolwiek. :)
dżiz.. jakie my jesteśmy odpowiedzialne ;xx chyba ja jednak biję rekordy jeżeli chodzi o zainteresowanie własną przyszłością.


wstyd się przyznać, ale udzielił mi się instagram, looool.

post krótki i jak zwykle o niczym. 
kończyć muszę. 
3letni mężczyzna mojego życia chce bajki... eny kłeszczyn.


trzymać się!

H.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz