9/17/2013

Bike day.


Hej!

Właściwie wszystko wydarzyło się jakiś czas temu, ale stosunkowo niedawno bo ostatniego dnia wakacji . Siedziałam sobie w domu i nagle Mateusz z Moniką wpadli na pomysł ( za co szczerze im dziękuje) wybrania się na rowery. Oczywiście na początku musieli mnie namawiać długo i prawie doszło do tego, że wyjechałam z domu tylko dlatego, żeby się przysłowiowo ode mnie odczepili. Potem jednak zmieniłam zdanie, bo perspektywa zrobienia zdjęć wzięła górę nad moim lenistwem. 

Oczywiście nie mogliśmy się zgodzić gdzie się wybierzemy, co zobaczymy itp. Ja z Mateuszem mieliśmy dodatkowy orzech do zgryzienia, bo szukaliśmy fajnych plenerów. W końcu doszliśmy do konsensusu i wsiedliśmy w pociąg w kierunku Warszawy. Wysiedliśmy na Dworcu wschodnim, a potem na rowerach przemieściliśmy się pod Stadion. Tam oczywiście nie obyło się od sesji zdjęciowej. Następnie przejechaliśmy nad wybrzeże od strony Pragi. No i potem na Gdański, Nowe Miasto, Stare Miasto, Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat i nareszcie Centrum. Fajnie jest wiedzieć i zobaczyć jak to miasto zmienia się nocą. Nie mówię od razu że na lepsze, bo za dnia i po zmroku ma swoje wady i zalety. Jednak pomimo, że dużo osób narzeka ja nie zamieniłabym tego miasta na żadne inne. A na pewno nie chciałabym zmienić miejsca swojego zamieszkania. Zmiany też są dobre i czasem warto zmienić otoczenia nawet na trochę, ale i tak wracam tu z dużym a nawet ogromnym sentymentem.

Cass.














FACEBOOK        INSTAGRAM          TUMBLR        ASK.FM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz