9/04/2013

Stilo koniec świata :D


Hej!

Tak jak pisałam dzisiaj trochę zdjęć z wyprawy z S. do Stilo. Właściwie miejscowość nazywa się Osetnik z latarnią morską o nazwie Stilo. Wszystko położone ku wybrzeży Bałtyku niecałe 15 km od Łeby. Pewnie zastanawiacie się dlaczego wywiało nas akurat tam? A no dlatego, że rodzice S. mają tam przyczepę. Wyjazd tanim kosztem, ale za to pełen wrażeń.

Szczerze to nie wiem czy pełen wrażeń ale na pewno pełen lenistwa. Wylegiwanie się do 11 potem jajecznica z kurkami to tylko tam. Na jakiś czas mam dość piwa i słonecznika. Najgorsze z tego wszystkiego była długo godzinnej podróży i stanie w wielkim korku w Gdyni. Boże chyba wtedy najbardziej w życiu odkryłam co oznacza sprawa fizjologiczna. Za to plaża boska! Tylko szkoda bo bez parawanu, którego ledwo dało się postawić nie dało się wysiedzieć. O ile na polu i w lesie nie było wiatru tak nad samym brzegiem przeraźliwy wiatr. Ale i tak nic nie zastąpi wieczorów na plaży w kurtach, owinięte kocami. Nawet się przekonałam do ryb! A u mnie to nap prawdę postęp. Ostatnio mój jadłospis ograniczał się do paluszków rybnych lub jakiś gotowych dań Lisnera. A teraz ryba z grilla.. mniam! 

No ogólnie długo długo by jeszcze opowiadać. Jak na razie to tyle. Za jakiś czas ciąg dalszy. A na razie pamiątkowe zdjęcia z długo godzinnej wyprawy i z kilku pierwszych dni :D

Cass.

































FACEBOOK        INSTAGRAM          TUMBLR        ASK.FM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz