9/01/2013

.



Hej!
Jak widać dzisiaj pierwszy post we wrześniu. Pozdrawiam tych wszystkich którzy jutro wędrują do szkoły jak i również tych, którzy mają prawie miesiąc wakacji. Nie lubię właśnie tej pory. Chciałabym aby jeszcze było ciepło albo żeby na drzewach pojawiły się złoto-pomarańczowe barwy. Niestety pogoda nie oszczędza mnie i daje mi ciepło podczas dnia i przeraźliwy chłód wieczorami. Chociaż wczoraj muszę przyznać było inaczej. Ale to chyba wyjątek od reguły. Albo w środku miasta jest cieplej niż na jego obrzeżach. 

Na reszcie wróciłam z przysłowiowego końca świata! Przepraszam, za długą nieobecność moją i postów. Nie ukrywam, że przez pewien okres wolnego czasu trochę zaniedbałam bloga. Obiecuję, że teraz się to zmieni ( o ile nie wypadnie mi jakiś nagły wyjazd do Piły, bo wtedy to wszystko jest możliwe :D ). Postaram dopieścić posty w najlepszy sposób jaki tylko potrafię.

Mogę zdradzić, że pojawi się kilka serii postów niekoniecznie związanych z fotografią, a właściwie pośrednio. Będzie trochę bardziej z mojego życia i tym czym żyję (nie dosłownie oczywiście, ale to czym się chętnie zajmuje), bo ostatnio stałam się panią majsterkowicz :D

Pojawi się też duuużo dużo wspomnień z wakacji, a właściwie relacja tygodniowego pobytu w Stilo. Wszystko będzie przeplatane między sobą więc na pewno ja jak i wy nie będziemy się nudzić. Mam tylko nadzieję, że podołam temu zadaniu. Na szczęście można pisać i zapisywać posty z wyprzedzeniem :D Nigdy nie wiadomo kiedy człowieka dopadnie wena.




No post miał być od początku o czym innym, ale mój słowotok wziął górę. Otóż dzisiaj miało być trochę o makijażu i o kosmetykach które używam (między innymi jeden z nowych cykli :D). 

Parę tygodni temu postanowiłam kupić róż. Mam jeden z Bourjois, ale ma odcień brzoskwiniowy. Wybrałam się do Sephory i ta dam! Uprawniony odcień stał się moją własnością. Jak  na razie jestem z niego bardzo zadowolona. Nie dość, że wydajny to długo się utrzymuje. Cena też nie za wysoka, bo pomiędzy 40 a 45 złotych. Jak na mój zakupoholizm nie mogłam się opanować. Nie dość, że kosmetyki to jeszcze do tego ubrania, ale o tym to już innym razem :D

Cass.








FACEBOOK           INSTAGRAM             TUMBLR           ASK.FM

1 komentarz: