9/24/2013

wielkie nieba krzyczą skacz!

Hej.

no to już dziś. w drogę :D ciekawe co dzisiaj mi się przyśni, podobno sny pierwszej nocy w nowym miejscu się spełniają. huehue.
uskuteczniam ostatnie pakowanie.



piję herbatę, ściągam muzykę, miałam tyle czasu, ale oczywiście na ostatnią chwilę. zazwyczaj słucham muzyki z youtube'a, no ale w poznaniu przez jakieś 2 tyg będę miała tylko internet z limitem. 10gb to nie dużo. a youtube, nie mówiąc o filmach, "zżera" bardzo duuużo transferu.
w tej chwili towarzyszy mi Mela. jakoś powoli się do niej powoli przekonuję, choć przyznam, że dość ciężko mi to przychodzi. okej, Melę jeszcze zdzierżę, ale za Marcelinę dziękuję. chyba, że Marcelina + happysad, to już zupełnie inny materiał. ; ) dlaczego w niemal każdym poście tworzę jakąś muzyczną dygresję? -.-
tak to jest, kiedy pisze się posty na spontanie. ; D Kaśka nie ma  pojęcia o czym mówię.
u niej wszystko zaplanowane. ;x

***
trochę się  boję. ale ja z reguły boję się wszystkiego co nowe i zawsze się stresuję. mam coraz większe wątpliwości co do kierunku, który wybrałam, ale już pozamiatane. przeglądając ludzi z roku na fejsie, na mojej twarzy pojawia się typowe wtf i 'co ja tutaj robię'. dobra, whatever, okaże się za jakiś czas. bardzo niedługi czas. 

dobra, nie ma co się dłużej produkować ;d
następny post będzie z poznania, który jest znowu cały rozkopany. remont mostu teatralnego, czy jak kto woli - teatralki. zawsze spokooo.

trzymać się!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz