11/22/2012

Patrz, to jest jak powolne umieranie. Wypluj mnie już, niech się stanie.


"Nie obchodzi mnie cały świat i to, że jest gdzieś obok
 Kolejny dzień nie chce mi się nawet ruszyć głową
 Spomiędzy nas płynie sygnał wysyłany w kosmos

 Idę, a moje serce nie przestaje bić
 I wciąż idę, a w mojej głowie niebezpiecznie nic"



Hej!
Już po maturach, ale nie powiedziałabym że mam trochę więcej wolnego. Mam takiego lenia a tyle do roboty, że jak pomyśle to jeszcze bardziej mi się nie chce. I nawet nie chce mi się tego nadrabiać. Jeszcze kiedyś odczuwałam potrzebę, że muszę to zrobić potem. A teraz tego muszę nie ma. Ale nie powiedziałabym, że gorzej mi z tym. Nawet lepiej : D

Siedziałam sobie i zamiast wziąć się do roboty to ja robiłam gwiazdki. Fajne. Wole to niż znowu ta monotonia. Eseje, arkusze, pisanie, zadania. Już mam dosyć   -,-





AAAA DZISIAJ JEST TEN DZIEŃ.

KOCIE :* JESZCZE RAZ WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ ♥



Tak. Czasem bywam nienormalna. Noo a  moja szafa powiększyła się o dwie sukienki i sweter. I to tylko w tym tygodniu o.O Ogólnie to w ciągu 3 dni. Mójj Bożżee.. boje się sama siebie. Jak tak mówie to spoko, ale teraz jak piszę to zdaję sobie sprawę że chyba muszę się leczyć. 
Chociaż dziś to było wytłumaczenie bo stres i wgl stesująca sytuacja dziś. Aaa wcześniej to ta sukienka znalazła się przypadkiem. Jak pojechałam po kalkulator. Taki mały zbieg okoliczności :)

Dobra spadam się ogarnąć. Może jeszcze coś zrobię ale szczerze w to wątpie. Pod koniec miesiąca pewnie dodam wszystkie fotki jakie zrobiłam. No i może znajdą tam się te ubrania. Co ja gadam?! Przecież na pewno tam będą. 



Katrina.

1 komentarz: