11/05/2012

you can't close your heart to the things you don't want to feel.


Hej!
Stwierdziłam ze ta notka będzie dwudniowa. Z tego względu, że dziś jest już w miarę późno a ja muszę rano wstać. Niestety -.- I pewnie dlatego, że dziś zbyt dużo się nie wydarzyło a ja muszę się komuś wygadać. Bo praktycznie nie mam z nim rozmawiać tu. Jestem forever alone i nie mam przyjaciół.

4.11.
Tak więc stwierdzam, że Johnny ma racje. I właśnie to chyba odzwierciedlają moje uczucia i serce teraz. Szkoda tylko, że wszyscy mają mnie dosyć i dosyć mojego gadania. Sorry, ale inaczej nie umiem i nie chce się zmieniać. I tak już wystarczająco się zmieniłam. Czasem jak tak myślę to wydaje mi się, że za bardzo. Za bardzo chciałam, żeby ludzie widzieli mnie taką jaką chce być a nie taką jaką jestem na prawdę. I żałuję dużo rzeczy, które zrobiłam lub których nie. I mam wrażenie, że pewna osoba miała racje. I to nie będę zaprzeczać. Nawet nie chce. Nie jestem już taka silna jak kiedyś. Nie radzę sobie i dlatego płacze. Czasem. A raczej częściej niż czasem.



I choć może ze zdjęć wygląda na to, że wszystko jest ok to tak na prawdę nie jest. Mam wrażenie, że sobie nie poradzę. I że to wszystko jest za trudne dla mnie. I może ma na to wpływ to co przeszłam. Czasem sobie myślę, że byłam głupia. Głupia jak cholera, bo nie zauważyłam bardzo ważnej rzeczy, bo byłam zaślepiona czym innym. Byłam głupia! I wiem, że to może użalanie się nad sobą, ale tak jak pisałam wcześniej - nie ma się komu wyżalić i z kim porozmawiać. I udawanie kogoś innego, szczęśliwego niczego nie zmieni tak naprawdę. Co z tego ze ukrywałam problemy jak teraz wszystkie do mnie wróciły ze zdwojoną siłą. Tak bardzo chciałam być kimś innym, że zapomniałam byś w tym wszystkim sobą. Szkoda, że nie potrafie komuś powiedzieć tego prosto w oczy ;/

Pić mi się chce. Chyba zaraz skoczę na dół po soczek. Czerwona pomarańcza. Om nom nom ♥


Szkoda tylko, że nie ma kasy, bo chętnie bym uciekła. Tylko, że jak ja bym się pakowała to chyba 3 walizki ubrań bym zabrała. Bo nie umiem się zdecydować i wszystkie pewnie byłyby mi potrzebne. A 3/4 pewnie bym nie założyła. I z ucieczki zrobiłaby się wielka wyprawa. Ale chciałabym. Chciałabym żeby moi przyjaciele rzucili wszystko i pojechali ze mną byle gdzie i byle jak. I tylko dlatego, że ich potrzebuję i ich o to poproszę. 


5.11

"Krew spływa rzekami, ludzkość idzie w dół i  tylko czasami przestajesz czuć ten ból. Nie ma już granic, nie ma dobrych ról"♥
East West Rockers.

Taa.. fajnie od dziś mieć przyjaciela, którego się kocha <ok>. dobra przyjaciół sie kocha nie zaprzecze, ale nie tak. I uhuhu ja mistrz tańca poszłam dziś na zajęcia. Zajebiscie -.- Fajnie że sie nauczę <ok>
Tak powinnam wierzyć w swoje możliwości, ale po tym wszystkim co było chyba już nie umiem. Zabrakło tej osoby która we mnie wierzyła. Bo wystarczyło, że ta jedna osoba, która pojawiła sie w moim życiu i sprawiła, że wszystko było dużo lepsze. 


Znowu zaczynam nic nie jeść. Nie mam ochoty na nic. Piję tylko jogurty. Wolę już chyba to niż wodę. Przynajmniej lepiej mi wchodzi i choć trochę się tym najem. Szkoda tylko, że nikt tego nie widzi. I szkoda, że jestem pozostawiona sobie sama. 
Aaa zdjęcie z powrotu do domu. Moja mina mówi sama za siebie. A już chyba mówiłam, ale kocham tą czapkę. Noo zimno jak cholera, prawie byłam chora a tu się w conversach wraca do domu. Cudnie. Czekam tylko na moment w którym ochrypnę i zaniemówię na jakiś moment. Kocham swój ochrypły głos ♥ Szkoda tylko, ze gardło mnie wtedy boli. Mogłabym mieć taki zawsze. W sumie dawno go nie słyszałam, ale jakoś nie chce się rozchorować teraz.
Wgl zostałam zmuszona żeby zjeść zupę i znowu jest mi nie dobrze. Nie wiem czy to są początki jakiejś choroby czy co. Psychiczna już mi nie grozi. Mam ją od dawna.
Niech mnie ktoś przytuli, bo się rozlatuję. 

Katrina.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz