'Cause they say home is where your heart is set in stone

Hej!

Co do zdjęcia wyżej to ja zdecydowanie nie!. Może i szkoda, a może nie. Wstawiłam je i pewnie teraz będzie wywód na ten temat, ale niestety nie mam jakiegoś przemyślanego tematu na tą notkę. Oczywiście nie zgrałam zdjęć. W sumie dopiero wróciłam, bo dziadek miał imieniny. Przejrzałam fejsa i stwierdziłam, że H. długo nie wróci wena na napisanie czegokolwiek więc zaczęłam pisać. Dodam, że zaczęła, zakończyła w połowie i koniec! Trochę się czuję jakby ten blog stawał się powoli tylko mój.

Muszę się zabrać za europass a jeszcze sprawdzian z ruska + dodatkowe rzeczy do matury-.- Ja się wykończę zwłaszcza, że mam wrażenie, że czas ucieka mi przez palce. Bawi się ze mną w berka a gdy juz mam wrażenie, że wszystko mam ułożone i wiem na czym stoję, to wydarza się jak zwykle coś co stawia mnie pod ścianą i zabiera dech. Ehh... nie lubię takiego uczucia.

Zaraz wrócę do mojego wywodu, tylko upiorę sukienkę i może ogarnę trochę tego cv czy to co czymkolwiek jest  :)

Aa na pocieszenie kilka zdj.

Dobra skończyłam wszystko. Teraz ze spokojem mogę skończyć pisanie. Jakoś przeszło przeszła mi faza na użalanie się nad sobą. Może dlatego, że przestałam o tym wszystkim myśleć i zajęłam się czymś. Obecnie boli mnie brzuch i chyba nie przejdzie mi do jutra jak znam swój organizm. Cudownie. Nie wiem jak przeżyję jutro w szkole. Jednym lepszym punktem odniesienia do szczęścia jest następny tydzień, w którym są rekolekcje. No a mnie nie będzie, więc mam wolne :)

Wgl zakochałam się w głosie pewnej angielki. Gabrielle Aplin o ile coś to Wam mówi. Bożee słucham cały czas na okrągło. Już nawet Ci "z dołu" stwierdzili, że mogłabym puścić coś innego. Ale teksty śliczne i głos hipnotyzujący. A oceńcie sami. Ja kończę bo może spędzę produktywnie czas i jeszcze coś zrobię.

'Cause they say home is where your heart is set in stone

Is where you go when you’re alone

Is where you go to rest your bones

It’s not just where you lay your head

It's not just where you make your bed

As long as we’re together, doesn't matter where we go

Home… Home… 

Cass.