3/15/2013

Piękno, które nie znasz, a powinieneś.

Dzisiejszy post będzie chyba z myślami przewodnimi. Tak mi się wydaje. Bo jest kilka stwierdzeń, które idealnie pasują do mojego samopoczucia + pewnie jakieś zdjęcia się pojawią. 
Niektóre pewnie będą ckliwe lub gimbusiarskie albo wgl takie których nikt nie zrozumie. Ostatnio sama się nie rozumiem. Dobra zaczynam stwierdzenia. Trochę dziwnie, bo nigdy tak nie robiłam.



Po pierwsze : Piękno, które nie znasz, a powinieneś.



No i teraz kolejne:

Jeżeli masz być na trochę, to lepiej, żeby Cię nie było wcale.


mam Cię a ty mnie nie masz. Znam Cię a Ty mnie w ogóle nie znasz. Anioł skrzydło podniósł i naszczał na drzewo. Przejechał autobus. Wojna jest jak chuj. Nie ma dla mnie miejsca w miejscu, w którym stoję. Miłość jest jak wojna. Błagam przytul mnie


idziemy w tym samym tłumie w rytmie autoalarmów obudzonych przez burzę. P
ołączenie przerwane 

nie jestem w polu twojego zasięgu. L
eżę w przedpokoju 
tam gdzie buty i rower.








Ostatnio "ktoś" mi powiedział, ze mam zboczenie na temat odchudzania. I że ciągle generuję sobie obraz nieidealnej swojej sylwetki i mam zaburzone coś tam w mózgu postrzeganie własnego obrazu czy jak to się tam fachowo nazywa. Szczerze Chociaż i tak już chyba najgorszy moment mam za sobą bo w miarę mi się podoba, że wchodzę w coraz mniejsze ubrania. Ale chciałabym w jeszcze mniejsze. Tak daj palec a wezmą całą dłoń. O i kolejne stwierdzenie lub zdanie mające w sobie metaforę czy jakoś tak. Nie wiem nie jestem polonistką. Umysłem ścisłym też chyba nie. Nie wiem kim jestem.



Wiem, że nie wszystko jest takim jakie się wydaje. Czasem wszystko ma powody i musi się tak stać. Wtedy zazwyczaj a przynajmniej ja obwiniam los, że to wszystko właśnie mnie musi spotkać. Jak się wali to wszystko po całości. O proszę i kolejne mądre stwierdzenie mi się palnęło. Tak samo z sobie. Dzisiaj mam dzień na przysłowiowe sentencje.



No i teraz kilka znalezionych ale prawdziwych:
Jak dla mnie np.jedno z ważnych może ważniejszych. Stressed, depressed but well dressed. Tak jestem maniaczką mody i to żeby dobrze wyglądać wiele dla mnie znaczy. W każdej sytuacji. Nawet takiej gdy wszystko się wali a ja wiem, że muszę zacisnąć zęby wziąć się w garść i pokazać tym wszystkim sukinsynom, że się mylili i to ja jestem góra. 


Respect yourself enough to know you deserve the very best. Tak tak! nie robiłam tego i wylądowałam z depresją. Ale mam nadzieje, ze zapomne. Przyszła zimna, zaraz wiosna, lato, jesień. Minie rok, dwa lata. Zapomne. Mam nadzieje.



Cassie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz