3/19/2013

My reality is just different than yours.


Dzisiaj post zamiast jedzenia!
Obiecałam niedawno Magdzie, że po maturze biorę się za siebie jeszcze bardziej. To znaczy basen, codzienne bieganie i restrykcyjny jadłospis.
Mam nadzieję, że mi się to uda.


Piszę, bo trochę mi się nudzi a nie powędrowałam dzisiaj do szkoły bo stwierdziłam, że mi się nie opłaca. Po co mam iść na targi uczelni wyższych skoro już od dawna wiem gdzie chce iść.

No mogę powiedzieć, że czas spożytkowałam trochę pożytecznie. Umyłam podłogi, posprzątałam w pokoju i zrobiłam pranie. 

I stwierdziłam że aby ogarnąć swoją szafę muszę zrobić listę rzeczy niezbędnych mi to przeżycia, czyli np. czarne szpilki :)
Miałam to robić z M. ale biedaczka niewyspana i nie ogarnia. Jutro może zacznę albo jeszcze dziś parę rzeczy przejrzę . A teraz trochę zapomnianych inspiracji :)



















Cassie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz