Nareszcie jesień. Upragniona wyczekiwana jesień. Jednak
inaczej wyobrażałam sobie pierwszy jej dzień. Myślalam, że będzie więcej
żółtych liści i będzie o wiele cieplej.
Aleee ładne niebo za oknem *.*
Wgl w Esce Rock jest weekend z Ruguckim <3
Właśnie włączyłam sobie „Nie Bielsko”. Dla mnie to takie
jesienne.
„Gdy nagle przypomniał
się świat
Poczułem jak wzmaga
się wiatr
Poczułem ochotę by
zwiać”
Wczoraj poczyliniłam zakup lakierów do paznokci z racji
tegoż iż się szlajałam po mieście. A że nie miałam za dużo kasy to stać mnie
było jedynie na lakiery. W sumie takie ładne kolory, adekwatne do pory roku : D
Ja natomiast zamiast wyjść gdzieś to oczywiście gnije przed
książkami ( bo wczoraj trzeba było się troszeczkę polenić). W zamian za kilka
godzin wolności od wiedzy dzisiaj walczę z wypracowaniem z „Ludzi bezdomnych”,
zadaniami z matematyki, czytaniami na poziomie advanced i prezentacją z
geografii na temat Nadatlantyckiego Okręgu Przemysłowego. Tak lepszego tematu
nie było ;/
Powinnam jeszcze urządzić wielkie prasowanie i zebrać
pranie. Ale nie ma siły i się nie wyrobię. A jeszcze czeka mnie bardzo ważne
spotkanie wieczorkiem z Kotem <3
+ specjalnie dla Was odkopałam parę moich zdjęć z zeszłych
jesieni.
I parę innych co znalazłam jeszcze gdzieś w necie : D
Katrina
Jesień jesień jesień <3 Kocham ;3
OdpowiedzUsuńA ja nadal leżę i sie za nic nie zabrałam ;p A zadań z matmy jest od cholery, mogłabym je zrobić :D