10/28/2012

Let it snow! ☆

Hej, hej!
tak wiem mam podnietę ze śniegu, ale nic na to nie poradzę. Od dawna czekam na zimę, ale nie przypuszczałam, że przyjdzie w tym roku aż tak wcześnie, bo aż w październiku. : D
Ale pewnie skoro śnieg jest teraz to w grudniu go nie będzie. Jak zawsze -.-
Nie lubię świąt bez śniegu. Wtedy święta są takie niekompletne. 

Lubię wstać rano, wyspać się i zobaczyć śnieg *.*


W końcu w moim pokoju zrobiło się słonecznie, chociaż trochę. Bardziej jasno. A nie ponuro i ciemno jak ostatnio. Chociaż ostatnio jakoś mi to nie przeszkadzało. Nie zwracałam uwagi. Może dlatego, że częściej mnie nie było niż byłam :P

Szkoda, że po tej zmianie czasu o 16 będzie już ciemno. Chociaż czasem lubię wracać nocą, gdy pada śnieg i latarnie świecą.

Teraz siedzę w pokoju i nadal mam podnietę ze śniegu. Zeszłam do kuchni. To samo. I musiałam zrobić zdjęcia.



Wczoraj w tą śnieżyce znalazłam się w Wawie z O. i S. Dzięki za ciepły choć zimny wieczór :*
Pomimo, że czekaliśmy na pociąg i było zimo. Potem jedziemy w pociągu. Światła gasną a my stoimy. Zajebiście a ciemno. I staliśmy ponad 40 minut bo był wypadek ;/

Oczywiście nie mogłam się powstrzymać i poczyniłam zakup. W końcu kupiłam burgundowy sweter <3 No i przy okazji czapkę w takim samym kolorze. Mój zakupoholizm się powoli uruchamia zwłaszcza, że powoli zaczynają się przeceny. No np. za seter zapłaciłam 60 zł a kosztował 100. Czasem na szczęście. Tylko szkoda, że nie do tego co chce.


Wczoraj pomimo, że było mi strasznie zimo miałam przypływ weny. Zdjęcia z kamerki zawsze spoko. Trochę zimowo tym razem:




Odkąd usłyszałam tą piosenkę w radio nie mogę przestać jej słuchać. Bedzię już chyba od tego momentu kojarzyć mi się z moim stanem panującym od jakiegoś czasu i ze śniegiem. Taką zimną w październiku :)



+ taka mała sentencja dnia. Znaczy do takiego wniosku dochodzę.
Popełniłam w życiu wiele błędów, ale NIGDY nie powiedziałam komuś, że go KOCHAM, nie wierząc w to!

Katrina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz